EKUZ czy ubezpieczenie turystyczne – co lepsze na wyjazd na Islandię?

Islandia należy do tych krajów, do których zdecydowanie nie powinniśmy wybierać się wyłącznie z kartą EKUZ. W takim wypadku bowiem za ewentualną pomoc medyczną – podobnie jak Islandczycy – sporo dopłacimy.

Islandia słynie z pięknych krajobrazów i wysokich cen. Ta ostatnia prawda dotyczy również służby zdrowia, która poza tym jest dodatkowo płatna.

Można oczywiście wybrać się na Islandię wyłącznie z Europejską Kartą Ubezpieczenia Zdrowotnego, wydawaną bezpłatnie przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Ale w takim wypadku należy się przygotować, że w razie nagłych problemów ze zdrowiem będziemy musieli sięgnąć głęboko do kieszeni. Oto stawki, które obowiązują na Islandii chorych korzystających z publicznej służby zdrowia:

  • Wizyta u lekarza pierwszego kontaktu w godzinach pracy: 1200 ISK (ok. 45 zł), poza godz. pracy: 3100 ISK (ok. 116 zł);
  • Domowa wizyta lekarska w godzinach pracy: 3400 ISK (ok. 130 zł), poza godz. pracy: 4500 ISK (ok. 170 zł);
  • Wizyta u lekarza specjalisty: 5000 ISK (ok. 190 zł) za konsultację + 40 proc. kosztów innych świadczeń udzielonych podczas wizyty;
  • Korzystanie z pomocy medycznej w szpitalu w trybie ambulatoryjnym: 5000 IKR (ok. 190 zł) za konsultację lekarską + 40 proc. kosztów innych udzielonych świadczeń podczas wizyty;
  • Dentysta jest pełnopłatny. Wyjątkiem są dzieci i młodzież do 18 roku życia, w przypadku których opłata wynosi 2500 ISK (ok. 94 zł);
  • Transport medyczny, w tym transport lotniczy: 6200 IKR (ok. 233 zł); emeryci i osoby pobierające rentę inwalidzką: 4650 IKR (ok. 175 zł);
  • Odpłatność za leki jest zróżnicowana i może wynieść zarówno 0 proc., jak i 100 proc.

W całym tym zestawieniu pocieszeniem może być fakt, że dla posiadaczy EKUZ darmowe będzie leczenie szpitalne i transport medyczny.

Co da polisa, a czego nie da EKUZ?

Jeśli na Islandię wybierzemy się wyposażeni w ubezpieczenie turystyczne, w przypadku nagłego zachorowania albo wypadku wszystkie wymienione powyżej koszty weźmie na siebie ubezpieczyciel. Nie bez znaczenia jest tutaj suma polisy, czyli górna granica wydatków, jakie zobowiązuje się on w razie potrzeby ponieść. Jako że Islandia jest krajem drogim, nie warto na ubezpieczeniu oszczędzać i wybrać to z sumą ubezpieczenia sięgającą co najmniej 40 tys. euro (wariant PODRÓŻE Medium) lub to, gdzie limit ustawiony jest na poziomie 200 tys. euro (PODRÓŻE VIP).

Polisa nie będzie może najtańsza, ale oszczędności, jakie zapewni w razie problemów zdrowotnych, sprawią, że będziemy dziękować sobie za podjęcie decyzji o jej zakupie. Tym bardziej że ubezpieczenie turystyczne nie rozgranicza opieki publicznej i prywatnej, co więcej – gwarantuje assistance, czyli bierze na siebie jej organizację. W obcym kraju, przy nieznajomości języka może być to nieoceniony walor.

Poza tym tylko ubezpieczenie turystyczne zawiera w sobie opcję pokrycia kosztów ewentualnego transportu chorego do Polski, opieki nad dziećmi osoby, która trafiła do szpitala, czy nawet sprowadzenia z Polski bliskiego, który będzie czuwał przy szpitalnym łóżku.

Co jeszcze jest w polisie turystycznej? Czytaj o tym TUTAJ.

Czytaj także

Narty dla ambitnychCzytaj...
Jak wybrać i zadbać o sprzęt narciarski?Czytaj...
Narciarskie gadżety sezonu 2017/2018Czytaj...
Narciarz na diecie, czyli co zjeść żeby mieć siłę na stoku!Czytaj...
Sprawdź także odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania lub skontaktuj się z nami pod numerem +48 22 522 27 75
Ubezpieczenia zapewnia
Partner technologiczny: ASHURO