Czy polisa z biura podróży wystarczy? Lepiej to sprawdzić
Decydując się na zakup wczasów w biurze podróży, nie można zakładać, że oferowana w pakiecie polisa turystyczna jest kompleksowym ubezpieczeniem, które w razie problemów zdrowotnych uwolni od dodatkowych kosztów. Oto pułapki, które mogą czyhać na nieświadomych turystów.
Ubezpieczenia turystyczne są wbudowane w oferty wyjazdów z biur podróży – tego wymaga prawo, które nakazuje touroperatorom ubezpieczyć każdego z ich klientów. Ale nie precyzuje ono, co w takiej polisie powinno się znaleźć. Nie mówi nic również o sumie ubezpieczenia – czyli kwocie, którą ubezpieczyciel ma wyłożyć na pokrycie ewentualnych szkód.
Klient oczywiście może (i powinien!) dopytać o szczegóły ubezpieczenia oferowanego przez biuro podróży, ale nie zawsze będzie miał możliwość zmiany sumy ubezpieczenia czy dokupienia dodatkowych pakietów. A te mogą okazać się w pewnych sytuacjach niezbędne.
Suma ubezpieczenia turystycznego
Biura podróży wykupują ubezpieczenia w pakietach, co pozwala im uzyskać niższe ceny. Ale też za te niższe ceny ich klienci dostają polisy o słabszej ochronie. Zazwyczaj suma standardowego ubezpieczenia dodawanego do wycieczki nie przekracza kilkunastu tysięcy euro. A tymczasem w wielu krajach, nawet tych należących jak Polska do Unii Europejskiej, obowiązuje współpłacenie za nawet najbardziej podstawowe elementy opieki zdrowotnej. Np. w Grecji pacjent pokrywa 25 procent kosztów wizyty u lekarza pierwszego kontaktu, stomatologa, a także leczenia szpitalnego. W Indiach koszt samej tylko hospitalizacji może sięgnąć 100 dolarów dziennie, a w Egipcie – nawet 300 dolarów. Już samo to powinno dać podróżnikom do myślenia.
Ubezpieczenie turystyczne nie zawsze i nie dla wszystkich
Bardzo podstawowe ubezpieczenie turystyczne, które oferowane jest w pakiecie z wycieczką, nie ma w sobie żadnych rozszerzeń. W praktyce oznacza to, że w wielu sytuacjach i dla niektórych podróżnych może się okazać nieprzydatne lub nieskuteczne.
Weźmy seniorów, którzy, udając się na wczasy z touroperatorem, decydują się na proponowaną przez niego polisę. Takie ubezpieczenie zazwyczaj nie ma dodatkowej opcji, obejmującej pokrycie kosztów leczenia osób powyżej 65 roku życia. Jeśli więc niczego nieświadomy klient nie dopyta i nie dokupi ubezpieczenia o rozszerzonym zakresie, w razie kłopotów zdrowotnych może mieć poważny problem.
Więcej informacji dla seniorów w podróży znajdziesz TUTAJ.
To samo dotyczy podróżników z chorobami przewlekłymi, jak cukrzyca, ciężka alergia, astma czy nadciśnienie. W ich przypadku w razie pogorszenia stanu zdrowia właśnie w związku z chorobą przewlekłą może być problem z uzyskaniem pomocy medycznej na koszt ubezpieczyciela. Towarzystwa bowiem wymagają wykupienia specjalnego rozszerzenia.
Więcej o chorobach przewlekłych w podróży znajdziesz TUTAJ.
Tego w ubezpieczeniu z biura nie będzie
Polisy turystyczne dołączane do wczasów z biura podróży najczęściej nie mają w zakresie ochrony bagażu podróżnego. W razie zgubienia walizek np. na lotnisku, ich zniszczenia albo kradzieży nie ma więc mowy o pokryciu nawet najmniejszej części kosztów.
Polisa taka może również nie gwarantować ochrony w ramach odpowiedzialności cywilnej, a ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków zazwyczaj opiewa na symboliczną kwotę kilku tysięcy złotych. Jeśli więc weźmiemy pod uwagę, że np. za złamanie nogi jako odszkodowanie zazwyczaj przyznawanych jest kilka procent sumy ubezpieczenia, będzie to wypłata na bardzo niskim poziomie.
Problem możemy mieć również, jeśli coś stanie się nam w czasie uprawiania sportu, np. nurkowania, jazdy na nartach wodnych czy żeglowania. Z reguły bowiem polisa z biura nie przewiduje ochrony w takich sytuacjach.