Wyjazd do Słowacji – zabrać EKUZ czy kupić ubezpieczenie turystyczne?

Słowacja dla polskich turystów najczęściej jest celem wyjazdów narciarskich, ale nie tylko. Naszemu południowemu sąsiadowi nie można bowiem odmówić atrakcji. Niezależnie od planów i pory roku, jaką wybierzemy na taką podróż, dobrze jest zorientować się w działaniu tamtejszej służby zdrowia.

Słowacja – różne wyjazdy, różne potrzeby

By móc korzystać ze słowackiej służby zdrowia na tych samych zasadach co Słowacy, należy zabrać ze sobą w podróż Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego. Dokument jest wydawany bezpłatnie przez Narodowy Fundusz Zdrowia, po wcześniejszym złożeniu stosownego wniosku.

Ale posiadanie karty EKUZ nie gwarantuje nam na Słowacji tego, co mamy za darmo w Polsce. Za wizytę na pogotowiu zapłacimy 1,99 euro. Jeśli na miejscu okaże się, że niezbędna jest hospitalizacja, opłata zostaje skasowana, ale wówczas za dzień pobytu w szpitalu musimy wyłożyć 3,32 euro. Również wykupienie każdego leku na receptę to – poza jego ceną, w niektórych przypadkach pomniejszoną o stawkę refundacji – to dodatkowy koszt w wysokości 0,17 euro. Dopłata dotyczy również transportu karetką na terenie Słowacji – stawka wynosi 0,07 euro/kilometr, w pełni płatny jest za to transport do Polski.

Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, jeśli wybieramy się np. na narty. Wówczas, by uniknąć dodatkowych kosztów związanych z leczeniem, a zwłaszcza z pełnopłatnym ratownictwem górskim, zdecydowanie należy wykupić odpowiednie ubezpieczenie.

Słowacja turystyczne – jaka polisa?

Dla tych, którzy na Słowację wybierają się, by zwiedzać, spacerować, podziwiać krajobrazy, najbardziej odpowiednie będzie ubezpieczenie turystyczne. Powinno ono w razie potrzeby zostać uzupełnione o konieczne rozszerzenia, np. dla cierpiących na choroby przewlekłe lub dla seniorów powyżej 65 roku życia.

Taka polisa zdejmuje z nas obowiązek dopłat za leczenie w placówkach publicznej służby zdrowia, ale i pokrywa koszty porad w gabinetach prywatnych. Ubezpieczyciel weźmie na siebie również koszty przewiezienia chorego do Polski. Poza tym zawarty w polisie pakiet assistance zapewnia organizację pomocy medycznej niezależnie od tego, jak poważne schorzenie czy wypadek stanie się naszym udziałem.

Polisy turystyczne występują w różnych wariantach – w zależności od sumy ubezpieczenia (od 20 tys. do 200 tys. euro), a także zakresu. O ile wszystkie spośród pakietów PODRÓŻE gwarantują ochronę bagażu (Na czym to polega? Czytaj TUTAJ), o tyle ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków znajdziemy w pakietach Medium, Optimum oraz VIP, a ochronę OC – w pakietach Optimum oraz VIP.

Słowacja narciarsko – jaka polisa?

Ci, którzy za cel podróży, wybrali stoki słowackich Tatr, sięgnąć powinni po ubezpieczenie narciarskie. Zasada działania jest tutaj ta sama, co w przypadku polisy turystycznej. Różnica jest taka, że leczenie obejmuje wypadki doznane w czasie jazdy na nartach czy na snowboardzie.

W pakietach narciarskich mieści się również ratownictwo górskie – to bardzo ważne, ponieważ na Słowacji (w przeciwieństwie do Polski) taka pomoc jest płatna. A by wyobrazić sobie, jak wysokie są to rachunki, wspomnijmy tylko, że godzina pracy śmigłowca ratunkowego to koszt rzędu kilku tysięcy euro.

W razie np. poważnego złamania, którego doznamy na stoku, konieczny może się okazać transport do szpitala w Polsce. Wówczas ubezpieczenie narciarskie weźmie na siebie koszt przejazdu karetki czy śmigłowca, który może powiększyć wydatki na leczenie o kolejne dziesiątki tysięcy złotych.

Jako że z jazdą na nartach wiąże się zwiększone ryzyko kontuzji, każdy z pakietów ubezpieczenia SKI ma w sobie ochronę NNW, a także OC. Niczym szczególnym nie jest bowiem niestety sytuacja, w której jeden narciarz wjeżdża w drugiego, robiąc mu krzywdę lub po prostu niszcząc sprzęt.

Nim więc zdecydujemy się na wyjazd, rozważmy, które z ubezpieczeń szyte jest na naszą miarę. Nie uchroni nas ono przed chorobą czy wypadkiem, ale może uratować nasz budżet, a nam oszczędzić dodatkowych stresów.