Sport na wakacjach. Uważaj, polisa turystyczna może tu nie zadziałać!
Poza błogim leżeniem na plaży czy spacerami po lesie, w czasie wakacji zazwyczaj mamy ochotę trochę się „poruszać”. Niestety części bardziej ryzykownych sportowych aktywności nie obejmuje polisa turystyczna. A to oznacza, że w razie kontuzji czy wypadku nie możemy liczyć na pomoc ubezpieczyciela.
Ubezpieczenie turystyczne obejmuje koszty pomocy medycznej czy nawet szpitalnej w razie nagłych problemów ze zdrowiem czy wypadku, któremu ulegniemy na wakacjach. Od tej ogólnej zasady jest jednak lista wyjątków, o których dobrze jest wiedzieć, jeśli np. decydujemy się na uprawianie sportu w czasie urlopu.
Ogólne warunki ubezpieczenia (OWU) zazwyczaj wymieniają szczegółową listę sportów, których polisa turystyczna nie obejmie, oraz listę tych, w przypadku których ochrona zadziała. Ubezpieczenie podróżne bez problemów pokryje koszt leczenia w przypadku kontuzji związanej z grą w badmintona, frisbee, golfa, koszykówkę, piłkę ręczną, siatkówkę, squasha, softball, tenisa, ping ponga, ringo, a także z pływaniem, jak również pływaniem kajakiem, surfingiem i windsurfingiem, snorkelingiem, kartingiem, jak również jazdą na wrotkach, rolkach czy deskorolce. Nie ma też wątpliwości co do jazdy na rowerze.
Jak widać, na tej liście nie ma tak popularnych dyscyplin jak piłka nożna, narciarstwo, jazda na łyżwach czy żeglowanie. Również wyprawy w wysokie góry (do 5000 m n.p.m.) są uznawane za sport ekstremalny. Wszystko to jest wyłączone z ochrony ubezpieczenia turystycznego.
Czy to oznacza, że w czasie urlopu nie można uprawiać sportów bez obaw o ewentualną kontuzję? Oczywiście, że można – jeśli planujemy wyjazd na narty, naukę nurkowania czy jazdy konnej, zastanówmy się nad wykupieniem specjalnej polisy sportowej lub w przypadku nart i snowboardu – bardzo konkretnie narciarskiej (CZYTAJ WIĘCEJ O POLISIE DLA NARCIARZY.).